Szukaj

04 listopada 2018

Nowe rozdziały


Muzyczka od Blue_Bell ---> klik



Zapomniane Istnienia


Kaori Fukao
[11b] Punkt widzenia 2, rozdział pierwszy

— Co jest? — zapytałem, siadając obok dziewczyny. 
— Nic — burknęła i odwróciła wzrok. 
— Tworzenie własnego świata w jakiejkolwiek dziedzinie sztuki, wymaga odwagi. Georgia O'Keeffe — dodałem, przypomniawszy sobie autorkę tych słów. — Życie to także dziedzina sztuki. Pytanie brzmi, czego w takim razie się boisz?
Odpowiedziało mi milczenie.

***

You smell like love


Blue_Bell
15. staying true to ourselves

Wypuścił powoli powietrze, po czym wyciągnął przed siebie ramię. To był jednoznaczny gest. Zrozumiałam, że nie miał zamiaru ulegać. Pomyślałam, że mogłam zrobić więcej — postawić mu się — ale wiedziałam, że to przyniesie efekt odwrotny do zamierzonego. 

***

„Jedyny sposób, by oszpecić piękno, to ukazać jego szaleństwo.”


Erroay von Uchiha
05. W pogoni za przeszłością, w nadziei na przyszłość

Zerwałem się z miejsca, wytrzeszczając oczy, ale zanim się zorientowałem, postać zniknęła.
– Hej!
Mój krzyk rozniósł się po lesie, zakłócając błogą ciszę dzisiejszego poranka. Nastawiłem uszu, starając się dosłyszeć czyjeś kroki, ale nic takiego się nie stało. Niemniej byłem pewien, że ktoś uciekał. Przede mną uciekał.
Niewiele myśląc, rzuciłem się więc w pogoń. Biegłem przed siebie, nie będąc nawet pewnym, czy obrałem właściwy kierunek. Bo gdzież ona zniknęła? W którą stronę uciekła?
– Hinata! – wrzasnąłem.
Długie ciemne włosy mignęły mi przed oczami. Postać skręciła w lewo. Rzuciłem się w tamtą stronę, o mało co nie wpadając na drzewo. Leśna ściółka, czy jak to się tam nazywało, wciąż była wilgotna. Pośliznąłem się, chwyciłem pierwszej lepszej gałęzi i wystrzeliłem za Hinatą.
To była ona. To musiała być ona…
– Hinata! Zaczekaj, proszę…!

***

Danger is a beautiful thing when it is purposefully sought out.


Shayen
Ch 14

Serce na chwile mi stanęło, gdy zobaczyłam ją przede mną. Oddech ugrzązł mi w gardle, gdy uśmiechnęła się paskudnie, tak, jak w moim koszmarze.
To wytwór twojej wyobraźni! Opanuj się! Opanuj!
Krzyczałam do siebie, a wtedy poczułam, jak tył traci zaczepność. Panika na moment przejęła moje ciało, jednak wystarczył mi ułamek sekundy, by się opamiętać. Boczne lusterko idealnie pokazywało mi, co zaraz się stanie. 

***

ZWAŚNIONE RODY


Dita Regnif
10. PUCHATA HISTORIA

Shisui aż uśmiechnął się lekko na wspomnienie tamtej imprezy. Mieli się spotkać w kilka osób, posiedzieć, pogadać, może pograć na konsoli, a niespodziewanie plany wzięły w łeb. Balanga rozrosła się do niebotycznych rozmiarów. Rezydencja Uchiha pękała w szwach od tłumu ludzi, alkohol lał się litrami, a muzyka rozsadzała bębenki. Swoją drogą nie wiadomo skąd pojawiła się nawet jakaś kapela muzyczna! Nagle jakieś obce chłopaki wbiły do salonu, porozstawiały sprzęt i zaczęli granie. Co tam się działo… Szkoła przez kilka miesięcy żyła tylko tym wydarzeniem. A że były szkody? Cóż, jest wojna są straty.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

OBSERWATORZY