Szukaj

29 października 2018

Nowe rozdziały

Blue_Bell zaprasza :3
Sayuri7 poleca piosenkę



You smell like love.


Blue_Bell
14. special seat for years

Odprowadziłam go wzrokiem, a gdy zniknął za drzwiami spojrzałam kolejno na Kakashiego i Hokage. Zostając z nimi sama, poczułam się źle, jakbym straciła swoją ostoję. Zniknęło wszystko — cała pewność siebie, chęć dyskusji.

***

Odnajdź mnie w mroku


Sayuri7
6. Niepamięć

To niewygodne, kiedy człowiek odstaje od reszty.
Czy gdyby nazajutrz zjawił się w wiosce, w twoim sercu zapłonął by dawny żar? Pamiętałaś tamto uczucie jak przez mgłę. Stało się sennym majakiem dziecka, którym wówczas byłaś. (…) Przestałaś wieczorami wspominać kolor oczu Sasuke, sposób walki, poruszania się i uśmiech, który pewnego dnia zniknął i już więcej nie pojawił się na surowym obliczu. 

***

Jeżeli istnieje raj, a w nim wieczna szczęśliwość, to musi być tam przeraźliwie nudno.


Banshee
[NaruSaku] A friendly favor

— Mogę wejść? — zapytała, a nie doczekawszy się odpowiedzi, po prostu przekroczyła próg jego mieszkania.
— Sakura-chan... — wymamrotał wyraźnie skonfundowany. — Coś się stało?
Słyszała szum telewizora gdzieś w tle, słyszała skapujące do brodzika krople wody, mogłaby przyrzec, że słyszała nawet serce dudniące jak młot w piersi Uzumakiego. Nie słyszała tylko swoich myśli.
— Nie — skłamała. — Nie mogłam zasnąć.
Był letni wieczór, ale to zdecydowanie nie była pora na spanie.

***

I'll leave my kiss with you


Blue_Bell
Chapter twenty-three.

Zobaczył go dopiero po rozprawie, gdy był prowadzony przez dwóch policjantów. Początkowo go nie rozpoznał. Itachi miał spuszczoną głowę i podkrążone oczy. Ale kiedy uniósł brodę i na niego spojrzał, od razu wiedział, że to był jego brat. Bezwiednie rzucił się za nim w pogoń. Nie krzyczał, nie wołał, po prostu biegł. Zmysły mu otępiały i nie słyszał nawoływania swojego wujka, który ruszył zaraz za nim. Kiedy złapał go gwałtownie w ramiona, zaczął walczyć. Wierzgał, płakał. Jednak widząc, jak Itachi zerknął na niego przez ramię, przestał.

***

KakaSaku - Historia dwojga samotnych shinobi


AsiorekKP
Rozdział XVIII - Stracona pozycja

"- Bliżej..

Niemal przytuliła się do zimnych prętów. Może w końcu dowie się czegoś co pozwoli jej ustalić w jakiej jest sytuacji? Nie spodziewała się jednak, że strażnik złapie ją nagle w niedźwiedzim uścisku. Próbowała się wyrwać ale była tak straszliwie słaba.

- Śliczna jesteś...

Jego ręce zaczęły błądzić po jej ciele dotykając piersi i zjeżdżając po brzuchu w dół.

- I tak stąd nie wyjdziesz wiesz? Tak jak ten Twój zasrany obrońca z celi 16. Jego wolę łamiemy siłą, Twoją złamiemy sposobem. Jesteś cholernie oporna na nasze miksturki ale już niedługo..

Poczuła gorący oddech na szyi i brutalne ugryzienie w ucho.

- Zerżnąłbym Cię.. Ale niestety nie możemy się z Tobą zabawiać. Krzyczałabyś o więcej..."

***

War of Change


Yumiko Sasaki & Yorumi Nateko
7.Oko za oko

Instynktownie schowała się za najbliższy regał i zaczęła powoli cofać się w kierunku tylnego wyjścia, jednocześnie pilnując, by cały czas mieć na widoku drzwi do hali. Nie chciała ryzykować. Nie miała przy sobie broni, a walka wręcz nie wchodziła w grę, gdyby potencjalny przeciwnik okazał się silniejszy od niej.
Nagle uderzyła plecami o cos twardego. W tej samej chwili została jednym płynnym ruchem odwrócona w miejscu i brutalnie przyciśnięta od regału. Jęknęła cicho, gdy jej plecy spotkały się ze stalą, a duża ręka nakryła jej usta, powstrzymując od krzyku chcącego wydostać się na zewnątrz. Jej nadgarstki zostały przyszpilone jedną ręką do powierzchni nad jej głową, a męski śmiech przyprawił ją o zimny dreszcz. Doskonale znała osobę, której twarz, wykrzywiona w mrożącym krew w żyłach uśmiechu, znajdowała się naprzeciwko niej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

OBSERWATORZY