Szukaj

20 lutego 2017

Nowe rozdziały

Yorumi Nateko wish U good day :)


Light in the darkness. 

Aoi Rose
Resurrected, rozdział 5

– Naruto? – cała głowa mi podskakiwała. – Naruto? Możesz w końcu wstać?
– Hm? – poduszka uciekała mi z pod głowy. – A tak, przepraszam – niezdarnie się wyprostowałem, w nocy najwyraźniej zsunąłem się głową na jego kolana, przez co nie mógł teraz wstać.

– Wyjdźmy na spacer dzisiaj – zaproponował. – Chociaż na chwilę, mam dosyć siedzenia w domu.
– Możemy podejść do otwartego okna – odparłem przecierając oczy. – Wystarczająco ryzykowaliśmy idąc do tego mieszkania. Nikt nie może wiedzieć gdzie jesteśmy.

_______

Czy nie widzisz, że to kraina zamętu?

Nobie
7. Aniołki Charliego

— Wychodzicie, zapominacie o śledztwie i wszyscy żyją. — Heike spoważniał i pierwszy raz od tych kilku minut nie uśmiechnął się, by sprowokować kogokolwiek do ataku. Po prostu trzymał spluwę tuż przy skroni detektyw i czekał na decyzję Sasuke. Miał ulec, miał działać pod wpływem impulsu, instynktu, który wrzeszczał mu w głowie, by ratował Sakurę, zawiózł Kibę do szpitala i wypierdalał stąd, póki nie odstrzelili mu jeszcze wszystkich kończyn! — Nie żartuję, Uchiha. Odpuść sobie to śledztwo i pogódź się z porażką. Skoro nie chcesz być częścią czegoś wielkiego, zgnijesz w pierdlu.

_______

Naruto: Dogonić marzenia!

Unnoticed
2. Zmiany

Po korytarzach snuło się kilkoro geninów oraz shinobi wyższej rangi, zawzięcie o czymś dyskutujących. Naruto nieśpiesznie wspiął się po schodach na pierwsze piętro i od razu usłyszał krzyki Czcigodnej dochodzące z gabinetu.
– Chcesz mi powiedzieć, że mam go trzymać w wiosce jak więźnia?! – Po tonie jej głosu można było wywnioskować, że została wyprowadzona z równowagi. Przez chwile nic nie było słychać. – On nie jest naszą bronią! I nie jest już dzieckiem!
Blondyn podszedł bliżej drzwi z zamiarem zapukania, gdy odezwał się inny, męski głos. Przystanął, nie będąc pewny czy powinien teraz tam wejść.
– Skąd masz pewność, że stał się silniejszy? Widziałaś jak walczy? – Usłyszał.
– Nie, ale…
– Właśnie Tsunade. Nie masz pewności, że poradzi sobie gdy Akatsuki zaatakuje. Myślałaś co będzie, gdy wydarzy się to podczas misji? – Powiedział znowu ten sam chłodny ton. – Co jeśli tym samym narazi swoich towarzyszy na śmierć?
Wtedy do Naruto dotarło, że rozmawiają o nim. Zamarł, nie wiedząc co ma zrobić. Niepewnie poprawił swoją nowiutką kamizelkę shinobi, którą dzisiaj zakupił.

________

Are you Mine?

Yorumi Nateko
1.Pieprzony koszykarz

-Co jest z tobą do cholery nie tak? – warknęła, podchodząc do mnie w zatrważająco szybkim tempie.
-Ach, kotek wybacz. Pomyliłem twój tyłek z tarczą, ale coś mi dzisiaj cel nawala. – Mrugnąłem do niej, poprawiając gumkę na włosach. Miałem ochotę ją sprowokować i odegrać małe jeden na jeden.
-Słuchaj – mruknęła, przymykając oczy. Oho, koteczek chce podrapać. – Albo teraz zejdziesz mi z oczu, albo postaram się, żeby twoja kochana piłeczka, perfidnie zmiażdżyła ci nos. Wybieraj.
-A mogę zaznaczyć kwadracik z opcją „Oddam ci piłkę i będę podziwiać, jak rzucasz, bo sama tego nie potrafię.”? – Skrzyżowałem ręce na piersi i obserwowałem furię, przechodzącą przez jej twarz. Wygrałem.

____________

Historie spod mojego pióra 

Saydovur
Rozdział 8

Nadszedł dzień drugiej części Egzaminu na Chunin'a. Wszyscy genin'i, którzy biorą w nim udział, zebrali się przy wyznaczonym punkcie. Za ogrodzeniem, przy którym stali, ciągnął się Las Śmierci - miejsce idealne, aby sprawdzić swoje umiejętności shinobi. Naruto z przyjaciółmi czekał, aż rozpocznie się egzamin. To by była świetna okazja, aby pokazać innym swoje umiejętności,… i zrównać Sasuke z ziemią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

OBSERWATORZY