Szukaj

01 lutego 2013

Nowe Rozdziały



Naruto in school
http://narutoinschool.blogspot.com/
Neko Fuyu

Lekcja 8

- No, no. Kogo my tu widzimy? - usłyszała za sobą głos.
Odwróciła się. Przed sobą zobaczyła samego Gaare, który przyjaźnie się do niej uśmiechał Niedaleko za nim stali Sasori i Deidara i oglądali jakiś worek treningowy.
- My? Masz rozdwojenie jaźni, czy coś? - drażniła się.
Chciała się odpłacić za telefon o który później musiała błagać Kakashiego. Jej rodzice nie byli by zadowoleni, gdyby musieli po niego przychodzić do szkoły.
- Nie denerwuj mnie. Co tu taj robisz?
- Wybieram buty do biegania, jak widać.
- Ty biegasz? - zaśmiał się czerwonowłosy.
- Bawi cię coś? - syknęła.
- Nie, nic. Nie wyglądasz mi na sportsmenkę.
- A ty mi na głupiego, a jednak. - uśmiechnęła się przyjaźnie.
- Uwierz mi, że gdybyśmy byli tej samej płci, to wbił bym cie w ziemię. Jednak szanuje kobiety. - odwzajemnił uśmiech.


Przeszłości się nie doczekasz
http://kako-genzai-shorai-deidara.blogspot.com/
Neko Fuyu
Sztuka to piękno? Bzdura!

Boże kochany, ile można? Siedzi już tu od godziny i gapi się jak robię śniadanie Co w tym do cholery takiego interesującego? Nawet nic nie pomorze, tylko się patrzy... Kurwa. Do tego cały czas powtarza, że jest dobrym chłopcem. Jakim cudem on jest w tej organizacji?! Zresztą, nieważne. Niech sobie siedzi, byle tylko mi nie przeszkadzał. Dziewczyna zaczęła rozkładać talerze na stół. Zamaskowany cały czas się na nią patrzył i obserwował jej ruchy.
- Tobi słyszał o twojej mocy. Jest świetna. - powiedział, kiedy dziewczyna odwróciła się po widelce.
Puściła tą uwagę mimo uszu. Czyli już wszyscy wiedzą. Plotkarze.
- Patrz Tobi też tak potrafi!
Nagle chłopak pojawił się obok dziewczyny. Wziął jeden talerz z półki po czym go opuścił na ziemię. Trzask! Po talerzu zostały tylko kawałeczki. Ichi najpierw była zdezorientowana, ale po chwili się cała gotowała. Przez tego kretyna miała tylko więcej pracy. Czy on była naprawdę tak głupi, czy tylko udawał?
- Wszystko rozpadło się na kawałki! - krzyknął uradowany.
- Tobi to zły chłopiec. - mruknęła.


Jinchuriki i Czwarty
http://jinchuuriki-i-czwarty.blogspot.com/
Isabel Witther

Rozdział 18: Początek
[...] Gdyby tylko mogła, zmiażdżyłaby wzrokiem chłopaka, z którym to miała na pieńku. Niestety, była w stanie jedynie posłać mu piorunujące spojrzenie.
– Ty chuninem? – zapytał pogardliwie, zatrzymując się przed nami. – Czy ty widziałaś swoje techniki?
– Dalibyście sobie spokój – powiedziała Kusuri. – Każde z nas tutaj obecnych chce zostać chuninem. Nie dyskryminujcie innych.
– Rany, jaka obronna odsiecz – rzekł cienkim, udawanym głosem kompan z drużyny młodego Sugai. – Bo ona sama nie umie się odezwać, o nie! Ręce Kushiny zaczęły niebezpiecznie drżeć, a jej drobna twarzyczka pobladła. Zmartwił mnie jej stan, nawet bardzo. Zmroziłem chłopaków swoimi błękitnymi oczami, podobnie jak reszta moich przyjaciół. Jiraiya, Hana i Itari zaś, którzy stali naprzeciwko nas, popatrzyli na to wszystko bardzo krytycznym okiem. Zwłaszcza Inuzuka – w jej morskich oczach tliła się gigantyczna chęć sprania tych chłopaków. Odniosłem wrażenie, jakby wiedziała jak może czuć się Uzumaki.
– Dajcie nam spokój, do tego egzaminu może przystąpić każdy genin, spełniający wymagania! – warknąłem.
– Stulcie pysk! – krzyknęła rozwścieczona czerwonowłosa.
Akaru wraz ze swoim znajomym tylko zaśmiali się drwiąco. [...]


Mrok Nocy
 http://mrok-nocy.blogspot.com/
Autor: Anaya

Rozdział: II. Jak ogień i woda, cz.3 - Niefortunne zderzenie
(...) Raptownie usłyszała za sobą wołanie i bez zastanowienia obróciła się w biegu za siebie. Nie spostrzegła ani kto, ani skąd ją nawoływał, gdyż uderzyła w coś bardzo twardego, lądując płasko. Głośnie westchnienie owiało jej twarz. Otworzyła gwałtownie oczy, napotykając parę innych, które wpatrywały się w nią z dziwnym błyskiem.
Oparła dłonie po bokach głowy poszkodowanego.
- Gdzie tak pędzisz, Inuzuka? – Usłyszała w końcu jego głos. – Może byś na przyszłość patrzyła pod nogi?
Zmarszczyła gniewnie brwi. Próbowała się podnieść, lecz mocne ramiona uniemożliwiały jej jakikolwiek ruch.
- Nie jesteś wcale taka leciutka jak myślisz. Przygniatasz mnie swoim ciężarem – burknął, choć kąciki jego ust niebezpiecznie drgały.
Fuknęła groźnie, raz jeszcze próbując się podnieść.
- Łatwiej by mi było wstać, gdybyś mnie nie przytrzymywał! – Warknęła wściekle. – Uchiha! Nie pogrywaj ze mną! (...)


Ja jestem niewolnicą. On jest Kage...
http://zycie-niewolnicy.blogspot.com/
Asoka Volo Matsuya

Rozdział II
Rozmawiałem z moimi przyjaciółmi. Nie, rozmawiałem, to za dużo powiedziane. Właściwie, wraz z Kakashim przysłuchiwaliśmy się monologowi Sakury. 
"Ile ona może tak paplać o niczym?" — pomyślałem z zaciekawieniem.
—… i właśnie dlatego… — urwała wpatrując się w drzwi. Podążyłem za jej wzrokiem. Wtedy mnie olśniło.
"Przecież dzisiaj miał przybyć przedstawiciel Hanagakure. Jak ja mogłem o tym zapomnieć? — jęknął w myślach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

OBSERWATORZY