Autorka: Shayen
Jedynym, co mnie najbardziej przerażało to to, że na samym końcu tonęłam. Z każdą sekundą, minutą, godziną. Wcześniej miałam wszystko, co dusza może zapragnąć: przyjaciółkę, rodziców, ich miłość. A mimo wszystko dryfowałam w przestrzeni czasu patrząc, jak przelewa mi się on przez palce. Brakowało mi jednego - celu. Wszystko to, było dla mnie bezbarwną tułaczką przez codzienność. Aż do tego momentu. W końcu, każdy chce być wolny, prawda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz