OBRAZEK PODESŁAŁA: Blue Bell
>PIOSENKĘ< POLECA: Izanami
A ja się chwalę, że zostało mi jeszcze około 150 blogów do sprawdzenia :D
Mam teraz małą przerwę, bo pracuję w weekendy, ale to dobrze, gdyż trochę podupadłam na duchu w trakcie tych porządków. Nawet nie wiecie, jak dużo blogów dostało etykietkę opuszczony lub ile zostało usuniętych (czasami nawet te zakończone nagle zniknęły!)
Po nowym roku wrzucę też małą ankietę, ale na razie ciiicho sza! :3
Blue_Bell
30. the footsteps of courage
— Sakura — wypowiedziałem na głos jej imię i zauważyłem, że spodobało mi się jego brzmienie. Starałem się, żeby mój ton brzmiał, jakby to wszystko mnie nie obchodziło. Jednak bałem się, że ją spłoszę, więc uważnie się jej przyglądałem.
Izanami
Być dla kogoś [KakaSaku] || Część pierwsza
Skupiła się za zasłoniętej części twarzy i zaschło jej w gardle na myśl, że zaraz mogłaby ją zobaczyć. Kiedyś z Naruto i Sasuke próbowali odkryć tę wielką tajemnicę. Nie wiedzieć kiedy, palce jej dłoni znalazły się na materiale i delikatnie chwyciła za jego brzeg. Wciąż się kołysali w tańcu, a Sakura patrzyła Kakashiemu w oczy, czując nowe uczucia, rodzące się w jej wnętrzu. Jakby coś ją łaskotało w brzuch.
Sayuri Shirai
Gosposia – Rozdział 55
Sayuri miała niezłą zagwozdkę, bo Kankuro mówił śmiertelnie poważnie. Nigdy nie pozbyli się tego przedmiotu, nie chcąc odbierać matce przynależności do rodziny, ale równocześnie (najwidoczniej) nienawidzili przesłania, które się za nim kryło. Mogła tylko snuć domysły, że gdyby całkiem odcięli się od elit, już dawno pozbyliby się i szkatułki, i dokumentu.
Dzięki tej krótkiej rozmowie dotarło do niej, ile Gaara tak naprawdę ryzykował. W przypadku Kazekage przepisy były jeszcze bardziej restrykcyjne, ale zignorował to wszystko. Chyba naprawdę jako jedyny z nich nigdy nie czuł przynależności do rodów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz