Szukaj

08 stycznia 2016

Nowe rozdziały

Erroay von Uchiha ^^
Muzyka


Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej, wtedy i łzy będą smakować jak szczęście

Erroay von Uchiha
29. Małe komplikacje

Kiedy dobiegł do końca następnego korytarza, dotarł do rozwidlenia, na ścianach którego zaczęły pojawiać się drzwi. Było ich sporo, oddalone od siebie w regularnych odstępach, po obu stronach tunelu. Takie umiejscowienie mogło wskazywać na sektor mieszkalny. O ile dobrze pamiętał mapę innej kryjówki Orochimaru, którą dostali od Tsunade do wglądu, znajdował się właśnie w bardzo niebezpiecznym obszarze, w samym centrum kryjówki. Obaj z Itachim wprawdzie doszli do wniosku, że plany kryjówek na pewno w pewnym stopniu się od siebie różnią, gdyż tylko ktoś zupełnie bezmyślny budowałby podziemia według jednego wzorca, jednak postanowił zachować wzmożoną czujność.
Rezygnując z biegu, przemieszczał się bezszelestnie, mijając kolejne drzwi i zbliżając do kolejnego zakrętu, na którym powinien odbić trochę w prawo, by okrążyć zawalone laboratorium i wyjść z drugiej strony. Kiedy jednak mijał przedostatnią parę drzwi, te uchyliły się i stanęła w nich niewyraźna postać.
Sasuke zacisnął dłoń na katanie.


-----------------------------------------------------------------


Opowieść z "Naruto" - Nasane, demon szybkości

Werka
21. Cena potęgi bywa straszliwa

"(...)-Moje życie opiera się na walce. Nie mam bliskich..-zatrzymała się. Spuściła głowę po czym znów podniosła i z lekkim uśmiechem kontynuowała.-W sumie mam. Ale oni nie są w stanie mi w tym pomóc. Są w stanie jedynie mnie podtrzymywać bym nie upadła. Z resztą muszę poradzić sobie sama. Döji jest straszny. Wiem o tym. Ale nic nie poradzę na to, że to część mnie. Próbowanie opanowania go może mnie zabić, prawda?
-Tak. Możesz tego nie przetrwać, ale widząc twoją silną wolę i chęć opanowania go nie sądzę byś umarła. Jednak to nie starczy. Chęci chęciami, ale ty musisz mieć siłę by to zrobić. Dlatego zanim w ogóle spróbujesz będziesz musiała zdobyć tą siłę. Poddam cię ciężkiemu treningowi. Nie myśl, że będzie łatwy. Każdego dnia będziesz miała dość, ból towarzyszący ci będzie nie do zniesienia a ty sama będziesz chciała w pewnych momentach umrzeć. Umrzeć, aby od tego uciec. A po tym horrorze, który węże ci zgotują staniesz twarzą w twarz z demonem. Nikt ci wtedy nie pomoże. Będziesz sam na sam z postrachem świata żyjącym 244 925 411 455 484 lat.
-Ile?-spytała przerażona. Wiedziała, że żył długo. Ale aż tyle?
-Masz do tego podejść na poważnie. Inaczej zginiesz a twój wysiłek pójdzie na marne. Przez następne pół roku czeka cię horror.Bądź gotowa.(...)"



-----------------------------------------------------------------


Naruto-Naruko

Upośledzona Foka
Rozdział VI - ,,On nie był taki zły''

Mogłoby się wydawać, ze Momochi powinien być na przegranej pozycji, ale prowadził wyrównany bój. Ciosy, które wyprowadzał, były bezbłędne, a jego przeciwnicy zdawali się być tak przerażeni, że nieliczni byli w stanie atakować tak, żeby trafić. Azumi jednak nerwowo miętoliła w palcach to, co akurat udało jej się chwycić, akurat padło na brzeg bluzy Naruto.
- Ja musze mu pomóc, to Gato - wypaliła nagle i nie czekając na jakikolwiek sprzeciw, powoli podążyła ku, uszczuplonemu już tłumowi.
Nawet z daleka dało się dostrzec, że ona była bardziej dokładna, a jej ruchy można było nawet przyrównać do tańca. Działała bardzo finezyjnie.
- Ona jest straszna... - mruknęła Naruko, zagryzając wargę, kiedy była już pewna, że ostrze jednego z intruzów zmieni kobietę w dwie osobne części. Nic bardziej mylnego, zgrabnie sparowała atak, a po chwili wyszarpała mężczyźnie jego broń. To napastnik stał się ofiarą, która została podzielona na dwie części.
- Sensei... czemu nie uczymy się czegoś takiego? - spytał Naruto, ale nie doczekał się odpowiedzi.


-----------------------------------------------------------------


Dasz radę przetrwać w świecie pełnym bólu?

Kitsune21
Rozdział 1.5


Te myśli zabijały Yatsuhiro od środka. Nie mógł uwierzyć, że jego jedyny, ukochany brat nie żyje. Od zawsze byli razem, a teraz został sam. Nie mógł jednak długo o tym rozmyślać, ponieważ człowiek, który zabił Taro właśnie zbliża się w ich stronę. Zagrożenie nie minęło, lecz jeszcze bardziej wzrosło.

Yatsuhiro ogarnęła panika. Jego chakra była na wyczerpaniu, a zagrożenie było coraz bliżej. Nie wiedział co ma robić. Jego rodzina znów była w niebezpieczeństwie, a on nie miał pomysłów jak wybrnąć z tego koszmaru. Jedno wiedział na pewno. Nie podda się bez walki. Jest przecież głową klanu, a nie jakąś zasraną beksą. Musiał coś wykombinować, lecz jeszcze nie wiedział co.



-----------------------------------------------------------------


You can take my heart forever if you like.

Anja
- 9 -

— Sakura też się martwiła.
Czy ja naprawdę prosiłem o tak wiele?
To była właściwa riposta na jego odpowiedź — Sakura. A raczej jej brak.
Chciałem się w końcu uwolnić od jej imienia, od tego co robiła, co myślała, gdzie była, z kim do jasnej cholery miała ochotę się pieprzyć.
— Jak widzisz — okręciłem się ostentacyjnie wokół własnej osi — wszystko ze mną w porządku. — I okręciłem się w końcu w stronę barku, aby sięgnąć po coś co wyrzuci ją z moich myśli, co zakaże tym myślom błądzić w jej kierunku, zbliżać się do niej, zapragnąć jej na nowo…
Opanuj się, Sasuke. Jednym haustem wypiłem całą zawartość szklanki z whisky, którą ledwo co zdążyłem napełnić.


-----------------------------------------------------------------


Zwaśnione Rody
Dita Regnif
Time for love cz.4

— Po cholerę się tłumaczysz, kretynie? — fuknęła, przewracając teatralnie oczami. — Zostałeś zaatakowany i tyle. Zdarza się.
— To miło, że podchodzisz do tego tak liberalnie, ale mimo wszystko…
— Oj, zamknij się, Uchiha. Mów z czym tu przyszedłeś. — Liv bezceremonialnie weszła mu w słowo, szybko zmieniając temat. Nie chciała wkraczać na jeszcze bardziej grząskie tereny, zwłaszcza, że on jakoś dziwnie nie miał nic przeciwko. To nie wróżyło dobrze. Musiała jakoś odwrócić uwagę bruneta od kontynuowania tamtej żenującej rozmowy. — Skoro wparowałeś do damskiej toalety niczym hiszpańska inkwizycja, to to musiało być ważne.


-----------------------------------------------------------------


Legendarni
Kimiko Moon
Rozdział 28 - Odkryte karty

Naruto i Sasuke, zdziwieni słowami blondynki, jeszcze przez dobrą chwilę gapili się w drzwi, w których zniknęła bliźniaczka Uzumakiego. Jak to mają po prostu uciekać? To nie w naturze żadnego z nich. Obaj są urodzonymi wojownikami, dla żadnego ucieczka nie wchodzi w grę ale dlaczego Minako dała im taką radę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

OBSERWATORZY